Rodzinka Gigi i Franka powiększy się ok. 23-24 kwietnia. Kobiety w ciąży są teraz narażone na dodatkowy stres. Służba zdrowia pochłonięta jest walką z epidemią, co powoduje, że normalny dostęp do niej jest utrudniony. Ponadto konieczność dodatkowej troski o swoje zdrowie sprawia, że ten wyjątkowy w życiu każdej rodziny czas jest bardziej nerwowy niż zwykle. Dlatego zdecydowanie można pozazdrościć sokołom urzędującym na 43 piętrze Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Temat koronawirusa ich właściwie nie dotyczy, wszystko toczy się naturalnym rytmem. Co prawda ptaki nie mogą liczyć na prywatność, bo ich życie już od lat monitoruje kilka kamerek. Zdaje się jednak, że ten fakt nie robi na nich większego wrażenia. Bez wyrzutów sumienia możecie więc do nich w każdej chwili zajrzeć. Przyszłych rodziców – Gigi i Franka – można obserwować na stronie dzięki działalności Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół’. „Zainstalowaliśmy w gnieździe i na zewnątrz aż 7 kamer. Udostępnianych będzie jedynie 3 lub 4. Będą się one zmieniać w zależności od tego, z których kamer będzie ciekawszy widok. Obraz ze wszystkich kamer będzie się nagrywał, nic więc nam nie ucieknie” – czytamy na stronie streamingu. Sokola para wysiaduje obecnie 4 jajka. Ptaki urzędują w swoim gnieździe od 2015 roku. To nie pierwszy raz, kiedy ich potomstwo przychodzi na świat pod okiem kamer. Podgląd kamer pojawił się tam już w 2009 roku, za czasów ich poprzedników – Warsa i Sawy, którzy zajmowali to miejsce od 1998 roku i wychowali tam 25 własnych i 5 adoptowanych piskląt. W związku ze złożeniem nowych jaj do uczestnictwa w życiu sokolej rodzinki zachęca też warszawski Ratusz. “Zostań w domu i obserwuj życie sokołów Gigi i Franka wysiadujących cztery jajka na szczycie Pałacu Kultury i Nauki. Z góry odpowiadając na wasze pytania – wyklucia młodych spodziewamy się na około 23-24 kwietnia.” – czytamy na jego fanpage’u. Podgląd z kamer możecie śledzić tutaj. Źródło zdjęć: Tekst: KD